czwartek, 28 czerwca 2012

I'm back!!

Witajciee! Na początek przepraszam za moją długą nieobecność niestety nie pisałam nic na blogu z tego powodu, iż coś stało się z moim laptopem.. ;( obecnie korzystam z komputera, który trochę się muli co bardzo utrudnia mi funkcjonowanie, co prawda zdążyłam kupić już nowy laptop (akurat był w extra promocji :D) ale są komplikacje z podłączeniem do niego neta, także tak to wygląda.. ;) Mam nadzieje, ze niedługo wszystko wróci do normy i znowu będę mogła pisać regularnie notki :)
A tak wgl to ja tutaj piszę jakieś głupoty a tu.. mamy oficjalnie WAKACJE!! OMG<3 nie wierze to tak szybko zleciało! Chociaz powiem Wam szczerze, że nie jestem z tego powodu jakos ogromnie szczęśliwa.. nie wiem dlaczego? może jeszcze do mnie ten fakt po prostu nie dotarł..? no cóż.. mam nadzieje, że w końcu dotrze i wykorzystam ten czas jak najlepiej tylko potrafie:) Już mam plany pofarbowania wlosow na rubinowo :D Boje sie tylko, ze bede wygladala komicznie ale co tam! w koncu w wakacje nie wolno się ograniczać i sobie czegoś odmawiać ..:) Także postarajcie się sprawić aby te 2 miesiące były najlepsze w Waszym życiu!:)
Oby tylko pogoda dopisała i powinno byc dobrze :)
Na dzisiaj to tylko tyle.. dzisiaj lub jutro wstawie zdjecia z outfitem z dzisiejszego zakonczenia i skombinuje jakąs ciekawą notke :)

POZDRAWIAM
WSZYSTKICH!! SZCEGOLNIE 3 KLASY, KTÓRE PO WAKACJACH ZACZYNAJĄ TAK JAKBY NOWY ETAP ZYCIA :)








  

sobota, 16 czerwca 2012

holidays are coming!!! :)

Hej!! No to mamy weekend ;) A już za 2 tyg.. WAKACJE!!! Nie wierze bo te 10 miesięcy minelo tak szybko:)
Jeszcze niedawno był wrzesień a tu już czerwiec i koniec roku ;) Tak wgl to mi zostało tylko 5 dni a potem luz bo nie przewiduje abym przez te ostatnie 3 dni chodzila do szkoly i tak nic nie będzie się dzialo poza tym oceny już będą wystawione ;) Najbardziej obawiam się tylko wynikow z testów, ktore zostaną ogloszone 22 czerwca!
Ale dosyc juz o szkole bo coraz to bliżej wakacji.. a skoro już się tak wakacyjnie zorbila to przygotowalam dla Was WAKACYJNE PATENTY!:

Kończy się szkoła, czyli czas obowiązków i zazwyczaj ogromnego stresu a wakacje to czas, kiedy wreszcie zaczniesz cieszyć się rozrywkami, które przynosi lato. Masz czas, żeby poświęcić się temu, co lubisz:

1) PODRYWANIU:
W wakacje łatwiej ci poznawać ludzi i szybciej się zakochujesz.
Teraz możesz sobie pozwolić na więcej
Przygotuj się na moc wrażeń. W wakacje łatwiej ci poznawać ludzi i szybciej się zakochujesz. Dlaczego?
Bo jesteś bardziej wyluzowana i nie obciążają cię codzienne obowiązki. Wysypiasz się na maksa, a lato i słońce sprawiają, że czujesz się niesamowicie. W twojej krwi krążą hormony szczęścia. Podobnie zresztą mają wszyscy dokoła: ludzie myślą o zabawie, flirtach i nowych znajomościach.

Przydadzą się rekwizyty ;)

Do letniego podrywu wykorzystuj rozmaite gadżety. Bądź przy tym kreatywna! Na przykład takie okulary przeciwsłoneczne.


Sport i ruch ;)
Kiedy się ruszasz, wyglądasz niesamowicie. Nie bez przyczyny uważają siatkówkę plażową za najbardziej pociągający sport świata.
Dlatego zamiast spędzać wakacje na leżąco, rusz się: wsiądź na rower, zorganizuj mecz water polo... Mało jest aktywnych lasek, więc zwrócisz na siebie uwagę wielu facetów.

Bądź fresh !

Ważne, żebyś postarała się dbać o siebie i wyglądać świeżo. Oczywiście jest upał, a ty nie zawsze dasz radę brać prysznic 5 razy dziennie. Ale spróbuj zmienić dezodorant na antyperspirant, nie maluj twarzy rozmazującymi się kosmetykami.
Miej przy sobie chusteczki odświeżające, na wypadek, gdybyś potrzebowała zmyć z siebie np. kurz z polnej drogi.


2) Co rano spisuj co Ci się w nocy śniło (jak pamiętasz) kto wie może pod koniec wakacji ułoży Ci się jakaś historyjka..


3) Zarób trochę pieniędzy!
.Zarobic samemu/ej w wakacje na ciuchy lub inne rzeczy to super sprawa...aby to zrobić idz np.rozdawać ulotki lub pomóż komuś w czymś np. umyj samochód

4)Napisz swoją własną książkę
np. o kimś lub o czymś nie musi być długa...ważne żeby była ciekawa:)

5)Poćwicz gimnastykę lub fitness (też dla chłopaków)
pompki, jogging lub taniec to dobra rzecz....

6)Chodz na długie spacery
np. z przyjacielem/ciółką lub mamą [chyba że masz pupila to z nim pochodz po świeżym powietrzu]...Najlepiej to w wakacje wychodz ok 19-20 wtedy jest fajniejsze powietrze.

7)Naucz sie czegoś na pamięć 
np.ulubionej piosenki (potem możesz ja komuś zaśpiewać)

8)W jeden dzień staraj się mało mówić (zeby na drugi dzień Twoje usta ani na chwilkę sie nie zamknęly)

9)Załóż sobie swój zeszyt z ważnymi rzeczami które działy sie przez wakacje
.np.byłam/łem na 10 filmach w kinie..wymień jakie...takie cos to na prawde fajna sprawa!

10)Chodz na festyny lub jakies fajne uroczystości

11)Zrób reportaż lub nagraj teledysk
np.z przyjaciółmi ważne zeby było śmiesznie :P

12)Kup sobie jedną rzecz taką na którą od zawsze miałeś/łaś ochotę...i ciesz sie z tego ze ja masz:)

13) Przemebluj swój pokój (totalnie!)
np. upieksz go dodatkami na wakacje, na sciane poprzyklejaj zdecia z przyjaciolmi  lub  na miejsce szafy wstaw łóżko.

14) Zrób coś czego się bałeś/łaś !

15)Pobaw się w magika!
przed swoja rodzina lub znajomymi wykuj na pamiec kilka illuzji i popisz sie sprytem i talentem :P


Jak widzicie patentów jest na prawdę dużo! Dlatego przy odrobinie chęci nie sposób się nudzić;) Najważniejsze to aby w pełni wykorzystać ten czas bezstroski na który czekaliśmy całe 10 miesięcy!
Oczywiśnie nie siedząc tylko i wyłącznie przed komputerem lub telewizorem tylko wyjsc na powietrze, cieszyc sie promieniami slonca i spedzając ten czas najlepiej z dobrym towarzystwem!:)

                           









Sunny
No money
Holiday
Sipping yellow lemonade
 
                                                                             

wtorek, 12 czerwca 2012

colored ends.. ;)

Hejkaaa!!! Dzisiaj jestem.. no mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nawet w dobrym humorze ;))
Moja działalność na blogu trochę zanika za co przepraszam no ale niestety nie zawsze jestem w stanie pisać codziennie.. poza tym to jest mój PIERWSZY blog, który prowadze od tak dlugie czasu no i jestem wprost z siebie dumna bo nigdy nie potrafilam moich poprzednich blogów systematycznie prowadzic i zawsze po pewnym czasie go zamykałam czy też w pewnym momencie po prostu przestalam dodawac posty.. ;/
Teraz jest inaczej i mam nadzieje, ze bedzie tak juz jak najdluzej:))

W dzisiejszej notce trochę o nowym trendzie, czyli KOLOROWYCH KOŃCÓWKACH!
Nie wiem jak u Was ale moją szkołe wręcz opanowaly niebiesko-zielone ufoludy heh :D
Bardzo mi się podobaa taki dodatek do włosów, nie powiem, ze nie.. ale to tez zalezy na jakich wlosach bo zauwazylam, ze najlepiej takie koncowki prezentują się na dlugich ;)
Jeżeli tobie tez się spodobala nowa wlosowa moda a nie wiesz jak je sobie sprawic to wiedz, ze aby cieszyc się koncowkami w kolorze jakim tylko sobie zażyczysz nie musisz iść do fryzjera! Wystarczy, że kupisz spray koloryzujący, ktory znajdziesz w (chyba) każdej drogerii.. na 100% znajdziecie taki spray Rossmanie ;) A jezeli nie chcesz wydawac tych ok. 20 zł to możesz sprobowac tez bibułą, natomiast efekty są ale krótko trwałe ;/ Co Wy w ogóle sądzicie o kolorowych koncówkach? Hit czy może jednak kit? Moim zdaniem zdecydowanie hit.. no ale w pewnym momencie co druga dziewczyna na ulicy takie bedzie miala i wtedy juz nie będą robily takiego wrazenia ;) Co za duzo to nie zdrowo.. ;/





Na dzisiaj to tyle.. idę oglądac mecz ;) DOBRANOC:)


                Prawda, ze lepsze od oryginalu? :D

sobota, 9 czerwca 2012

Me and singing?!

Hej!! Jak Wam mija wieczór? Mi całkiem przyjemnie.. jutro musze wstac wczesnie rano bo z bratem jedziemy na zawody łowieckie, gdzie zapewne spędze caly dzien ;(
A co w dzisiejszej notce? Niestety nic specjalnego.. jest juz dosc późno i nie chce mi się wymyślać tematów dlatego będzie dzisiaj krótko :)
Ostatnio coś wzielo mnie na.. spiewanie! Z tego też wzgledu zalozylam sobie konto na ising:) Moje dziela możecie podziwiać tutaj hehe: http://ising.pl/kajucha144  jak narazie są to tylko 2 nagrania ale być może będzie więcej! Zanim wejdziecie OSTRZEGAM, ze mój głos nie jest jakiś fenomenalny mogę powiedziec, ze nawet tragiczny heh nie no moze odrobinę przesadzam.. są gorsze ;) Także czekam na wasze komentarze czy to tu czy na ising.. obojętnie i jeżeli już odsłuchaliscie to wiedzcie, że nie mam zamiaru nic robić w kierunku śpiewania, gdyż wiem, że się do tego po prostu nie nadaje a mój głos co najwyżej mógłby tylko zaśmiecac nasz cudowny rynek muzyczny ;)


A Wy śpiewacie? Udostępniacie swoje utwory na ising czy YouTube? Jeżeli tak to podajcie linki z chęcią skomentuje :)


+PIOSENKA, KTÓRĄ WCZORAJ NAPISAŁAM:

Idziesz przez swiat..
krętych dróg tak.
Odwracasz się
nie widzisz nic..
patrzysz w lustro,
wciąż ten sam obraz przed sobą masz
I chociaz masz tyle wad,
nie poddajesz się
każdego ranka wstajesz i dalej gnasz
jakby czas nie bylby w stanie zatrzymac Cię
a świat odebrać tego co juz masz..

ref:
Biegnij, biegnij coraz dalej
nie poddaj się
dostrzeż detale
pokaż światu swój wdzięk, niech podziwia Cię i niech wie..
że nie poddasz się..

Spoglądasz na zegarek,
czas nadal stoi w miejscu a ty gnasz..
bez chwili zastanowienia, bez wytchnienia gonisz po marzenia
I choć masz dość pustych słów,
drwi i klamst jak z nut
To Ty nadal biegniesz tam gdzies po swoj wlansy swiat.


ref:
Biegnij, biegnij coraz dalej
nie poddaj się
dostrzeż detale
pokaż światu swój wdzięk, niech podziwia Cię i niech wie..
że nie poddasz się..


Hmm.. pisanie chyba wychodzi mi lepiej niż śpiewanie :)

ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA :))



DOBRANOC ;)

piątek, 8 czerwca 2012

laugh and smile!!!

Hej!! Dzisiejszy dzień jest taki ponury;( ale przynajmniej nie jest zimno ;)
Mogę mieć tylko nadzieje, ze nadejdą jeszcze cieple dni.. ;))
A w notce trochę o USMIECHU!!  :))))



Śmiech wpływa korzystnie zarówno na ciało jak i umysł. Często wykorzystuje się go w leczeniu (gelotologia) z uwagi na jego dużą skuteczność, bezpłatność oraz brak skutków ubocznych. Dzięki śmiechowi umysł pracuje szybciej a motywacja wzrasta. Śmiech może również przedłużyć Twoje życie o osiem lat! Warto o tym pamiętać, gdyż dorosły śmieje się średnio 15 razy dziennie a dziecko w wieku przedszkolnym 400 razy.

A o to 2 powodu dla których warto się ŚMIAĆ:

Pierwszy najprawdopodobniej jest Wam dobrze znany i zabrzmi jak oczywistość. Kiedy się uśmiechacie do innych, oni odwzajemniają wasz uśmiech, są milsi, bardziej uprzejmi, nastawieni bardziej przyjacielsko. Oczywiście zdarzają się wyjątki, kiedy trafiacie na gruby, niewidzialny mur zbudowany jakby z brył lodu. Może to faktycznie forteca, którą trudno zdobyć, a może akurat ktoś miał gorszy dzień i nie było mu do śmiechu. A szkoda, że nie zna drugiego argumentu, który przytoczę za chwilę. Mógłby on poprawić nastrój tej osobie i jednocześnie umilić wasze życie. Pomyślcie tylko. Czy nie jest Wam przyjemniej, kiedy uśmiech zostaje odwzajemniony? A czy nie robi Wam się cieplej na sercu, kiedy idziecie ulicą i mijającej Was osobie kąciki ust wędrują w górę, choć delikatnie, kiedy na Was spogląda? Pewnie, że tak.

Jeśli takie uczucie nie jest dla Was wystarczające i potrzebujecie więcej, aby przekonać się do rozpromieniania swej twarzy, podzielę się z Wami inną informacją. Otóż nasze ruchy mają znaczny wpływ na nasze samopoczucie. Kiedy umysł przyzwyczai się, że w chwilach, kiedy jest Wam smutno, spuszczacie nos na kwintę, mięśnie wiotczeją i zaczynacie się garbić bądź kulić, po jakimś czasie mechanizm zaczyna działać w drugą stronę, tzn. przybranie takiej samej pozycji i mimiki wprowadza Was w stan smutku. Brzmi dość ponuro, na szczęście jest to broń obosieczna i kiedy zaprogramujecie się na to, że uśmiech na twarzy oznacza radość, za każdym razem, kiedy wyszczerzycie zęby, zrobi Wam się milej. Sprawdźcie czy mam rację i czy faktycznie ruch fizyczny może mieć wpływ na psychikę. Unieście teraz ręce w górę, rozprostujcie palce, rozluźnijcie dłonie i zacznijcie nimi poruszać, jakbyście wkręcali żarówki. Do tego umiechnijcie się, jak potraficie najszerzej a potem podrapcie się po głowie, tak, jak robią to małpki. I jak? Czy coś się zmieniło? Czy nie czujecie, że choć kilka dodatkowych szarych komórek się uaktywniło a poziom hormonu szczęścia poszedł w górę? Jestem pewna, że tak się stało. Jeśli nie, to pewnie nie unieśliście rąk a tutaj najbardziej liczy się praktyka.

Żeby uśmiechać się naturalnie, niektórym wystarczy, że się rano przebudzą i po prostu są rozradowani. Jeśli Tobie trochę do takiego stanu brakuje, trenuj. Trenuj przed lustrem. Co najmniej kilka razy dziennie spoglądaj na swoje odbicie i uśmiechaj się do siebie szeroko. Odchodząc od zwierciadła nie zmieniaj wyrazu twarzy. Może przez jakiś czas będzie to dla Ciebie nienaturalne, ale uwierz mi, opłaci się bardzo wytrwać w treningu i wyrobić w sobie nawyk, który później będzie mógł rozpogodzić nam nawet najbardziej pochmurny dzień i to bez żadnego wysiłku .

TAKŻE UŚMIECHAJCIE SIĘ ZAWSZE I WSZĘDZIE! BEZ WZGLĘDU NA TO GDZIE TERAZ JESTEŚ PO PROSTU.. USMIECHNIJ SIĘ!  ŚWIAT NA PEWNO TO ODWZAJEMNI!!


                     !!!! Make ma laugh !!!!



wtorek, 5 czerwca 2012

NAILS

Czeeść ! Przepraszam, ze nie dodalam zadnej notki przez 4 dni.. no ale czasami się tak zdarza ;)
Ostatnio też coś nie mam ochoty na promowanie bloga a tym bardziej czasu.. ale jak bedzie teraz troche wolnego to postaram się torchę go "rozsławić" :)



A w notce temat z działu MODA&URODA jakiego jeszcze nie poruszalam.. chodzi oo... paznokcie z NADRUKIEM!

Temat ten podsunela mi kolezanka, ktora wlasnie na paznokciach miala swietny motyw w postaci złotych mysli.. zastanawialo mnie jak ona to zrobila no i wytlumaczyla mi :) Gdy tylko wrocilam do domu szybko wybrobowalam to na moich paznokciach i efekt jest :) Zresztą sami zobaczcie jak to zrobić:


Prawda, że super? Do tego bardzo oryginalne i pomysłowe ;)






Na dzisiaj to tylko tyle..  ;)



POZDRAWIAM WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW :)





                                                                                                  
"Cóż, gdy odejdziesz,
Nawet nie myśl, że kiedykolwiek będę próbował Cię zatrzymać
I może gdy powrócisz,
Będę uciekać, by znaleźć inną drogę  "

sobota, 2 czerwca 2012

I am worried!!

Hej!! Aktualnie leze jeszcze w lozku gdyz chyba dopadl mnie jakis wirus;/
+ Jestem wściekła a tym samym pewna, że NIE idę na wieczorek 3 klas i czym bliżej końca roku tym ja coraz to bardziej czuję niechęć do mojej klasy.. wszyscy mi mówią, że bedę zalowac, ze nie pójdę itp. no ale w koncu bedzie jeszcze studniówka i mam nadzieje, ze za te 3 lata będę swietowac koniec szkoly w bardziej dopasowanym do mnie i przyjaźniejszym gronie :)
No a więc (dla mnie) zostało tylko 20 dni do wakacji :) Jestem prze szczęśliwa! Nareszcie koniec gimnazjum! Za 3 miesięce idę do szkoły gdzie będę mogla rozwijać się w czymś, co zaowocuje w przyszlosci a nie tylko siedzieć i zakuwać.. ale nie ma co narzekać ten rok na prawde szybko zleciał :)
A Wy też sie cieszycie? Będziecie tęsknić za swoją klasą?




W NOTCE:


Pożyczałaś szczotkę do włosów od koleżanki? Oto, czym mogłaś się zarazić!


Akcesoria do włosów są siedliskami grzybów i nie tylko!

Każda z nas z pewnością doskonale zdaje sobie sprawę, że są pewne rzeczy, których nie wolno pożyczać nawet od najlepszej przyjaciółki czy ukochanej siostry. Zwykle myślimy jednak wtedy o szczoteczce do zębów, gąbce do mycia czy ręczniku, zapominając kompletnie o takich akcesoriach, jak na przykład grzebienie czy szczotki do włosów.

Przedmioty te są istnym rajem dla bakterii i grzybów. Zbiera się na nich kurz, wilgoć i łój. Nie trzeba chyba tłumaczyć, jak podobna mieszanka może wpłynąć na kondycję skóry głowy. Naukowcy z University of Arizona twierdzą wręcz, że na każdym grzebieniu znajduje się średnio 1342 kolonie drobnoustrojów!

Używanie cudzych przyborów do włosów to istny gwóźdź do trumny. Nie pozwólmy więc, by lepka szczotka, pełna pozostałości po środkach pielęgnacyjnych przenosiła brud na naszą skórę! No, chyba że bardzo zależy nam, aby powiększać grono zarażonych łupieżem lub wszawicą...


Fuuu... na szczeście ja nigdy nie pozyczam od kogos szczotek nawet od mamy ;p Ale np w szkole zauwazylam, ze wiele dziewczyn od siebie pozycza grzebien i teraz pomyslec ile to zarazkow zadomowilo sie na ich glowie..


+ Bye, bye PRYSZCZE! Naukowcy odkryli TANI i skuteczny sposób na zwalczenie wyprysków

Rozwiązanie okazalo sie banalnie proste.. to moze byc przelom!

W aptekach mamy ogromny wybór kosmetyków i antybiotyków pomagających w leczeniu trądziku. Okazuje się jednak, że nawet najdroższe specyfiki nie będą w stanie pomóc nam tak dobrze jak ziołolecznictwo.
Świadczą o tym wyniki najnowszego eksperymentu naukowców z Leeds Metropolitan University, którzy przetestowali lecznicze właściwości tymianku, nagietka i mirry. Co pokazały te badania?

Otóż okazało się, że najszybszą i najskuteczniejszą metodą walki z wypryskami jest wcieranie w skórę wyciągu z tymianku. Ta popularna w naszej kuchni przyprawa nie tylko ekspresowo niszczy wszelkie bakterie, lecz także doskonale pielęgnuje skórę, i co najważniejsze, jest całkowicie bezpieczna dla alergików.

Odkrycie niezwykłych właściwości tymianku to przełom w zwalczaniu wywołującej trądzik bakterii Propionibacterium acnes. Usuwanie nieestetycznych krostek jeszcze nigdy nie było takie proste i... tanie!



Także jezeli macie problemy z cerą nie czekajcie ani chwili dłużej tylko wypróbujcie ten sposób..
Ja wypróbowałam i nie żaluje! Wypryski znikły i od 3 tyg żaden nowy nie pojawil sie na mojej twarzy :)



POLECAM !!!! 



Milego dnia :):):)